Archiwistyka_tlo
Artykuły > Artykuły i felietony > Archiwa zakładowe i składnice akt w świetle literatury archiwalnej
Archiwa zakładowe i składnice akt w świetle literatury archiwalnej

Współcześnie na rynku dostępnych jest cały szereg poradników kancelaryjno-archiwalnych, które nie zawsze zawierają rzetelne informacje. W związku z tym prezentuję literaturę archiwalną dotyczącą przedpola archiwalnego.


Wymienione pozycje stanowiły, obok przepisów archiwalnych i artykułów, podstawę mojej pracy magisterskiej pt. „Model nowoczesnego archiwum zakładowego w świetle literatury archiwalnej”.


W okresie międzywojennym ukazało się nakładem Wydawnictwa Kursów Archiwalnych dziewięć opracowań poświęconych poszczególnym zagadnieniom. Wymienię je tutaj kolejno:
• Gustaw Kaleński, Brakowanie akt.
• Stefan Stosyk, Przepisy kancelaryjne dla urzędów administracji publicznej w teorii i praktyce.
• Tadeusz Manteuffel, Wykaz akt - wskazówki praktyczne.
• Adam Moraczewski , Szycie akt – wskazówki praktyczne.
• Wiesław Siewierski, Rejestracja spraw i obieg akt w urzędach.
• Ryszard Przelaskowski, Program prac wewnętrznych w archiwach nowożytnych.
• Stanisław Stosyk, Przepisy o przechowywaniu akt.
• Adam Moraczewski, Zakładanie i prowadzenie akt.
• Gustaw Kaleński, Prowadzenie składnicy akt. Wskazówki praktyczne.


Swoją pracę „Prowadzenie składnicy akt. Wskazówki praktyczne.” pisał Kaleński z myślą o pracownikach składnic akt ówczesnych urzędów państwowych. Jednak jego ustalenia, mimo upływu czasu, są nadal aktualne.


Po II wojnie światowej ukazały się dwie prace, będące jednak w mniejszym lub większym stopniu, powieleniem ustaleń Kaleńskiego. Są to: Romana Kaczmarka „Składnica akt. Wskazówki praktyczne dla pracowników składnic akt.” oraz Romana Szczepaniaka „Archiwum zakładowe”.


Powyższe prace stanowią kanon archiwisty zakładowego. Oprócz nich istnieje całe mnóstwo różnych poradników, z których większość jest pisana przez rzeczywiście fachowych archiwistów i stanowi bardzo wartościowe kompendia. Żyjemy jednak w czasach, w których każdy publikuje co chce, o ile tylko ma pieniądze, i niektóre z nich powstają w pośpiechu, w celach komercyjnych, a wówczas łatwo o błąd. Poza tym zdarzają się poradniki pisane przez niewłaściwych ludzi, które często po prostu wprowadzają w błąd.


Na szczęście każdy z nich jest zaopatrzony w bibiografię, co pozwala zweryfikować zawarte w nim informacje. Informacja jest bowiem wtedy wiarygodna, gdy daje się zweryfikować. Wydaje się, że najbardziej miarodajne są tutaj przepisy archiwalne, które w odróżnieniu od opracowań stanowią dla archiwistów źródła, a z którymi można zapoznać się na łamach niniejszego serwisu w dziale Prawo. Dodać trzeba, że najważniejsze przepisy archiwalne zawarte są również w zbiorze Jerzego Górala „Archiwa. Przepisy prawne”.


Na zakończenie muszę wspomnieć o słownikach archiwalnych. Wymienić tutaj trzeba przede wszystkim Polski Słownik Archiwalny pod red. W. Maciejewskiej z lat 70-tych ubiegłego wieku, który powinien znajdować się w biblioteczce podręcznej każdego archiwum. Definicje dotyczące podstawowych pojęć archiwalnych zawiera także słownik na łamach niniejszego serwisu.

17.03.2008
strzałka do góry